czwartek, 26 listopada 2009

Moja praca na wymiankę kot w worku.


Był to mój pierwszy udział w wymiance. Długo obawiałam się, że przesyłka zwyczajnie nie dotarła do nowej właścicielki: Kasi z bloga Wszystko i nic. Okazało się, że Kasia była poza domem i wszystko zakończyło się szczęśliwie.

Nowa właścicielka powiedziała, że będzie nosić przesłany przeze mnie komplet, więc chyba się podoba :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz