Jagódki (niektórzy mówią, że wisienki) powstały po długim odkładaniu tej pracy. Pierwszy raz założyłam je na wycieczce na Litwę i zaraz zostały zauważone.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dlaczego z przymrużeniem oka? Bo całe moje życie jest odrobinę pokręcone. Każdy człowiek potrzebuje wyrażać się. Ja robię biżuterię - ostatnio.
a mnie się kojarzą z czarnymi porzeczkami :-)
OdpowiedzUsuńSą śliczne. Podobnie jak Porannej, mi kojarzą się z czarnymi porzeczkami :)
OdpowiedzUsuńWow your earrings are amazing! all of them.
OdpowiedzUsuńHugs xx
Pat
Dzięki za miłe komentarze!
OdpowiedzUsuń