niedziela, 20 września 2009
Weekend (część 2), czyli piasek pustyni.
Zebrałam się i to za coś na co nie miałam żadnego pomysłu! Efekt nawet mnie zadowala i była to miła przerwa między geografią a geografią.
Kolczyki wykonałam z piasku pustyni (kwadraciki - upolowane w Spale, kuleczki - zamówione przez internet). Z pewnością powstałaby przywieszka pasująca do reszty, ale na stanie miałam tylko dwie kuleczki zaciskowe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz